• Veröffentlicht am

Domowy hygge czyli jak stworzyć przytulny salon z pomocą świec oliwkowych

Domowy hygge czyli jak stworzyć przytulny salon z pomocą świec oliwkowych

Co daje nam świeca oprócz zapachu?

Świece zapachowe to nie tylko aromat. To również,

  • miękkie, ciepłe światło, które uspokaja oczy po całym dniu patrzenia w ekran

  • sygnał dla głowy: stop, teraz zwalniamy. Czas na relaks

  • mały rytuał, który możesz powtarzać codziennie wieczorem

W Oyasumi często mówimy, że świeca to taki przycisk pauzy dla dorosłych.

Jak ustawić świece w salonie?

Zamiast jednej świecy centralnej, możesz:

  • ustawić 2–3 mniejsze świece w różnych punktach: stolik, komoda, parapet

  • połączyć świecę oliwkową z kominkiem na wosk zapachowy

  • dodać ciepłe lampki i ulubiony koc, może lampkę wina ?

Ważne, żeby:

  • nie przesadzić z ilością zapachu

  • zostawić sobie miejsce na oddychanie – świece są dodatkiem, nie tlenem

Jakie zapachy budują przytulność?

Dobrze sprawdzają się:

  • nuty drzewne, żywiczne, leśne

  • kompozycje z wanilią, kaszmirem, piżmem

  • ciepłe akordy przypraw - ale w Oyasumi tylko w bezpiecznych stężeniach, bez morderczego cynamonu w powietrzu.

To właśnie takie zapachy kojarzą się z:

  • zimowym wieczorem w Bieszczadach

  • bałkańską nocą nad morzem

  • małą kawiarenką, gdzie kawa pachnie lepiej niż gdziekolwiek indziej

Twój wieczorny rytuał hygge

Spróbuj przez tydzień zrobić mały eksperyment:

  1. Wybierz jedną świecę oliwkową.

  2. Codziennie wieczorem, o tej samej porze, zapal ją na około 2 godziny.

  3. W tym czasie: odkładasz telefon, robisz sobie herbatę, kawę, nalewasz lampkę wina
    i siadasz.

Po kilku dniach zobaczysz, że ciało zaczyna rozpoznawać ten moment – tu uwaga na wino :).
I zamiast scrollować godzinami, łapiesz się na tym, że po prostu… siedzisz.
I to jest naprawdę luksus.

Auch lesen

Alle Blog über Olivenkerzen und Wachse | Oyasumi anzeigen
Prezentownik: kiedy świeca jest najlepszym prezentem, a kiedy nie
Prezentownik: kiedy świeca jest najlepszym prezentem, a kiedy nie
Świeca zapachowa to świetny prezent – o ile dobrze dobierzesz zapach i osobę. Podpowiadamy, komu i jakie świece oraz woski warto podarować. Kupię świecę na prezent, każdy lubi świece – to prawda i nieprawda jednocześnie. Świeca zapachowa potrafi być: idealnym, osobistym prezentem albo… kolejnym przedmiotem, który ktoś schowa do szafy
Jak czytać etykiety świec? 7 rzeczy, na które warto zwrócić uwagę
Jak czytać etykiety świec? 7 rzeczy, na które warto zwrócić uwagę
CLP, piktogramy, UFI, ostrzeżenia… Wyjaśniamy prostym językiem, jak czytać etykiety świec zapachowych i na co zwrócić uwagę przy zakupie. Wchodzisz do sklepu, widzisz półkę ze świecami i… ściana tekstu na etykietach.CLP, UFI, piktogramy, ostrzeżenia. Spokojnie, da się to ogarnąć po ludzku.
5 mitów o świecach zapachowych, w które wciąż wierzymy
5 mitów o świecach zapachowych, w które wciąż wierzymy
Im mocniejszy zapach, tym lepsza świeca? Naturalna świeca niczego nie emituje? Obalamy najpopularniejsze mity o świecach zapachowych. Świat świec zapachowych ma swoje legendy. Niektóre są urocze, inne potrafią nieźle namieszać w głowie.Czas więc rozprawić się z kilkoma mitami.
Świece a dzieci: jak bezpiecznie palić świece zapachowe w domu z maluchem
Świece a dzieci: jak bezpiecznie palić świece zapachowe w domu z maluchem
Czy można palić świece zapachowe, gdy w domu są dzieci? Tak – pod warunkiem, że robisz to z głową. Sprawdź zasady bezpiecznego używania świec przy maluchach. Pytacie nas nie tylko o psy, ale też o dzieci:Czy świece Oyasumi są bezpieczne, jeśli w domu biega dwulatek? Odpowiedź brzmi: świeca sama w sobie nie jest zła, ale wymaga rozsądku i kilku zasad.
Jakie zapachy do sypialni, a jakie do salonu? Praktyczny przewodnik
Jakie zapachy do sypialni, a jakie do salonu? Praktyczny przewodnik
Nie każdy zapach świecy nadaje się do sypialni. Sprawdź, jakie kompozycje zapachowe najlepiej pasują do salonu, sypialni i innych pomieszczeń w domu. Czasem słyszymy:Kupiłam cudowną świecę, ale w sypialni jest dla mnie za ciężka….To nie znaczy, że świeca jest zła, po prostu nie trafiła do właściwego pokoju.
Kominek do wosków czy świeca? Co wybrać na początek
Kominek do wosków czy świeca? Co wybrać na początek
Zastanawiasz się, czy lepiej kupić świecę zapachową, czy kominek i wosk? Wyjaśniamy różnice, plusy i minusy obu rozwiązań oraz podpowiadamy, od czego zacząć. To jedno z najczęstszych pytań, które słyszymy:Nie wiem co lepiej kupić, świecę oliwkową czy wosk zapachowy do kominka?Prawidłowa odpowiedź brzmi: To zależy… od Ciebie.
Jak palić świece, żeby nie tunelowały i żyły z Tobą dłużej?
Jak palić świece, żeby nie tunelowały i żyły z Tobą dłużej?
Tunelująca świeca zapachowa to klasyczny problem. Wyjaśniamy, jak palić świece, by paliły się równo, nie kopciły i służyły dłużej. Jeśli choć raz spojrzałaś/eś na swoją świecę i pomyślałaś:Dlaczego ona się tak dziwnie wypala? – to witaj w klubie. Tunelowanie świecy to coś, co widzimy codziennie na zdjęciach z internetu. Na szczęście da się temu naprawdę łatwo zapobiec.
Jak dobrać świecę zapachową do pokoju i jego metrażu ?
Jak dobrać świecę zapachową do pokoju i jego metrażu ?
Nie wiesz, jaką świecę zapachową wybrać do salonu, a jaką do sypialni? Podpowiadamy, jak dobrać świecę do metrażu i typu pomieszczenia, by zapach był idealny. Czasem trafia do nas wiadomość:Mam salon 25 m², sypialnię 12 m² i łazienkę – jaka świeca zapachowa będzie najlepsza?I to jest super pytanie, bo dobra świeca i źle dobrane pomieszczenie = rozczarowanie. W Oyasumi wierzymy, że świeca powinna pasować do pokoju jak dobrze skrojona koszula – nie za duża, nie za mała. To tyczy się wszystkich świec zapachowych, oliwkowych i tych sojowych. Na parafinę się wypinamy bo na niej się nie znamy :) Metraż ma znaczenie Im większe pomieszczenie, tym: większa świeca lub dwie mniejsze bardziej nośny zapach dłuższy czas palenia, tak żeby aromat zdążył się rozwinąć W małych pomieszczeniach typu łazienka, przedpokój, mały gabinet: lepiej sprawdzają się świeczki mniejsze lub delikatniejsze zapachy warto palić krócej, ale częściej zbyt intensywne nuty mogą szybko zmęczyć głowę Salon, sypialnia, łazienka, jaki klimat? Salon – miejsce spotkań i życia codziennego.Tutaj zwykle wybieracie: zapachy gościnne: drzewa, cytrusy, świeże kwiaty świece o średniej lub większej pojemności klimaty podróżnicze – Bieszczady, Dalmacja, Espresso Sypialnia – tu naprawdę nie trzeba mocy.Sprawdzają się: łagodniejsze kompozycje: piżma, kaszmir, kwiaty, nuty otulające jedna świeca oliwkowa odpalana na 1–2 godziny przed snem zapach, który nie będzie krzyczał, gdy zgasisz światło Łazienka i małe pomieszczenia tu cudownie działają mniejsze świece aromaty świeże, czyste, cytrusowe, ziołowe często wystarczy kilkanaście minut palenia, by zapach został w powietrzu na długo Jak nie przestrzelić? Dobrze zadać sobie 3 pytania: Jak duży jest pokój? Czy chcę, żeby świeca była tłem czy główną atrakcją? Jak wrażliwy mam nos ? Im bardziej wrażliwa głowa, tym delikatniejsze kompozycje i krótszy czas palenia. Na koniec mała podpowiedź: jeśli nie wiesz, od czego zacząć, wybierz jedną świecę do salonu i wosk zapachowy do mniejszych pomieszczeń. A potem… słuchaj swojego nosa. On naprawdę wie, kiedy jest „w sam raz”. A na koniec złota rada: świetnie sprawdzają się do tego kominki zapachowe z woskami gdzie bardzo łatwo regulować moc zapachu. I pamiętaj, ceramiczne kominki zapachowe dostaniesz właśnie na naszej stronie !
Czy świece Oyasumi są bezpieczne dla psów?
Czy świece Oyasumi są bezpieczne dla psów?
Dla większości zdrowych psów świece Oyasumi, wykonane w 100% z roślinnego wosku oliwkowego i palone w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, będą bezpiecznym dodatkiem do domowego klimatu. Zawsze trzeba jednak pamiętać, że psy mają dużo, dużo wrażliwszy nos niż my, więc zawsze obserwuj swojego pupila, nie przesadzaj z ilością zapachu i nie zostawiaj świecy w miejscu, do którego pies ma dostęp, a świeże powietrze już nie. Dlaczego w ogóle pytamy o bezpieczeństwo świec przy psach? Dla nas świeca to relaks, miękkie światło i ładny zapach. Dla psa to mieszanka nowych bodźców: intensywny aromat, dym, płomień, coś nowego na stoliku, co aż się prosi, żeby powąchać z bliska i okopcić wąsy. Do tego dochodzi jeszcze chemia – niektóre świece, zwłaszcza najtańsze, parafinowe, mogą wydzielać przy spalaniu więcej sadzy i związków drażniących drogi oddechowe, co bywa problemem zarówno dla ludzi, jak i zwierzaków. Takim świecom mówimy stanowcze NIE. Dlatego pytanie czy świece są bezpieczne dla psów ma sens – ale odpowiedź zależy od tego, jakie to są świece i jak ich używasz. Co w świecach może szkodzić psom? Nie chodzi o to, że „wiece są złe. Bardziej: niektóre składniki i niektóre nawyki mogą być problematyczne. 1. Wosk parafinowy Parafina to produkt ropopochodny. Przy spalaniu może wydzielać więcej dymu i lotnych związków organicznych niż naturalne woski roślinne jak sojowy, kokosowy czy inne woski roślinne. Dla psa z wrażliwymi drogami oddechowymi, alergiami czy astmą może to być dodatkowe obciążenie. 2. Bardzo intensywne, syntetyczne kompozycje zapachowe Pies ma od 40 do 100 000 razy lepszy węch niż człowiek. Zapach, który dla nas jest miły i delikatny, dla psa może być naprawdę mocny. Zbyt intensywne zapachy mogą wywołać: kichanie, łzawienie, chęć ucieczki z pokoju, niepokój, ziewanie czy chowanie się. 3. Niektóre olejki eteryczne Część olejków eterycznych (np. tea tree, eukaliptus, mięta pieprzowa, cynamon, cytrusy, sosna, goździk, ylang-ylang) w większych dawkach lub przy połknięciu może być toksyczna dla psów. My w naszych świecach takich olejków nie stosujemy 4. Zwykłe ryzyka To banały, ale warto je przypomnieć: oparzenia – jeśli pies machnie ogonem, potrąci stolik albo wsadzi nos w płomień, połknięty wosk, szklany słoik czy metalowe elementy – mogą wywołać problemy z przewodem pokarmowym. Czym różnią się świece Oyasumi? Teraz konkretnie o nas. W Oyasumi projektujemy świece tak, aby były jak najdelikatniejsze dla domowej atmosfery – także tej psiej: Wosk oliwkowy 100% roślinny, nie używamy parafiny. To wosk roślinny, który pali się czyściej niż klasyczne świece parafinowe. Bawełniany lub drewniany knot, bez metalowych rdzeni. Rozsądne stężenie kompozycji zapachowych – korzystamy z kompozycji dopuszczonych do świec i trzymamy się poziomów stężeń zalecanych dla tego typu produktów, wg norm IFRA/CLP. To oznacza, że ilość zapachu uwalnianego do powietrza przy normalnym paleniu jest ograniczona. Brak dymiących pochodni przy prawidłowym użytkowaniu (przycięty knot, świeca nie stoi na przeciągu) płomień jest stabilny, a sadza minimalna. To nie znaczy, że świeca magicznie znika z powietrza i nie pachnie dla psa. Pachnie, tylko: wosk i knot są dobrane tak, żeby paliły się możliwie czysto, zapach ma być przyjemny, a nie duszący. Jak palić świece Oyasumi w domu z psem, krok po kroku Najważniejsze są nawyki. Jeśli będziesz się trzymać tych zasad, robisz dla swojego psa naprawdę dużo: Wietrz pomieszczeniePal świece w pokoju, gdzie możesz od czasu do czasu przewietrzyć. To zalecenie dotyczy też ludzi, nie tylko psów. Nie pal świecy tuż obok legowiskaPies powinien mieć możliwość odejścia od zapachu Mniej znaczy lepiejLepiej zapalić jedną świecę w salonie niż pięć świec na raz w małym pokoju na cały wieczór. Świeca zawsze poza zasięgiem pyska i ogonaWysoka komoda, półka, stolik, do którego pies nie dosięga to idealne miejsce. Nie zostawiaj świecy bez opiekiTo zasada bezpieczeństwa pożarowego, ale przy psie ma podwójny sens – nigdy nie wiesz, kiedy nagle postanowi wskoczyć na stół bo tam coś pachnie.
Woski zapachowe - mały kawałek, wielki klimat.
Woski zapachowe - mały kawałek, wielki klimat.
Spokojny wieczór. Masz dosłownie pół godziny dla siebie pomiędzy jednym, a drugim chaosem. Chcesz, żeby w domu szybko zrobiło się przytulnie, ale wizja odpalania świecy na 3 godziny, żeby nie tunelowała trochę Cię zniechęca? Właśnie tu wchodzą woski zapachowe do kominka, całe na… oliwkowo oczywiście :) Opowiem Ci, dlaczego woski, a szczególnie woski oliwkowe Oyasumi, to genialna opcja, kiedy chcesz: szybko poczuć zapach nie przejmować się knotami i tunelowaniem nie produkować zbędnych odpadów nie wydawać fortuny i nie mieć wyrzutów sumienia Co to w ogóle jest wosk zapachowy? Wosk zapachowy to mały kawałek pachnącego wosku (u nas – w 100% z oliwek), który zamiast knota potrzebuje kominka zapachowego i zwykłego tealighta. Kładziesz kawałek wosku do misy kominka (pamiętaj kominek powinien być wysoki) Odpalasz pod spodem tealight Po kilku minutach wosk się topi i… już masz zapach w całym pokoju Nie ma knota, nie ma świecznika, nie ma stresu, że coś znowu pali się nierówno. Zapach po kilku minutach, zero czekania Przy świecy często trzeba chwilę poczekać, aż roztopi się cała powierzchnia, żeby nie zrobić jej krzywdy. W przypadku wosków zapachowych: wosk topi się szybko, bo ma mniejszą objętość i większą powierzchnię olejek nie spala się lecz równomiernie ulatnia po kilku minutach możesz się już cieszyć pełnym aromatem to idealne rozwiązanie, gdy masz mało czasu, ale bardzo chcesz zrobić sobie klimat Masz 20–30 minut między jednym a drugim obowiązkiem? Wosk zdąży już pięknie zadziałać. Żadnych knotów, żadnego tunelowania Przy świecach dochodzą klasyki gatunku: Za długi knot, kopci Za krótki knot, świeca gaśnie Świeca się tuneluje, pomocy Przy woskach: nie ma knota, nie ma problemu nie musisz pilnować pierwszego palenia nie przejmujesz się techniką – po prostu kładziesz wosk do kominka i gotowe Mniej odpadów, bardziej „eco–friendly” Woski zapachowe: nie mają szklanego słoika nie mają metalowej pokrywki, naklejek w kilku warstwach itd. po zużyciu zostaje Ci praktycznie tylko tealight i opakowanie W praktyce to dużo mniej odpadów niż przy klasycznych świecach w szkle. Jeśli lubisz zapachy, ale nie lubisz poczucia, że co chwilę wyrzucasz kolejne słoiki, woski będą dobrym wyborem. Niższy koszt – idealne na testy zapachów Wosk do kominka to: dużo niższy koszt wejścia niż pełnowymiarowa świeca świetna opcja, jeśli dopiero poznajesz markę możliwość przetestowania kilku zapachów zamiast jednej dużej świecy Zamiast zastanawiać się:A co, jeśli kupię świecę i zapach nie będzie mój? – możesz zacząć od wosków. To też super pomysł na prezent „na próbę”: ktoś dostaje mały zestaw różnych wosków i sam odkrywa, co najbardziej mu pasuje. Częsta zmiana zapachu – zero wyrzutów sumienia Lubisz jednego dnia słodką wanilię, drugiego coś leśnego, a trzeciego świeże pranie? Wosk zapachowy pozwala na częstą zmianę nastroju: możesz wrzucić do kominka tylko kawałek wosku po wypaleniu tealighta po prostu wymieniasz wosk na inny To świetne rozwiązanie dla osób, które szybko się nudzą jednym zapachem albo lubią dopasowywać aromat do planu dnia: inny zapach do pracy, inny na kąpiel, inny na wieczór z serialem. Długa przyjemność z jednego kawałka Mały kawałek wosku potrafi pachnieć naprawdę długo: jeden wosk możesz odpalać na kilka tealightów zapach jest intensywny, ale nie duszący (szczególnie w woskach oliwkowych) to dobry balans między wydajnością a komfortem Czyli: niski koszt jednostkowy + wysoka wydajność = dobry deal. Płomień zostaje, klimat też Często pytacie:Czy wosk to to samo co odświeżacz? Nie będzie mi brakowało świecy? Spokojnie. ? W kominku woskowym nadal masz: żywy płomień tealighta delikatne, ciepłe światło ten sam przytulny klimat, który daje świeca Różnica jest taka, że zapach pochodzi z wosku w misie, a nie ze świecy z knotem. Czyli masz i zapach, i ogień, i mniej problemów technicznych. Czy woski zapachowe „konkurują” ze świecami? Z naszej perspektywy – nie. To raczej dwie różne formy tego samego rytuału. Świeca oliwkowa Oyasumi jest idealna, kiedy chcesz długi, spokojny wieczór, cały rytuał, patrzenie na płomień przez godziny. Wosk zapachowy wygrywa, gdy: masz mało czasu chcesz szybko poczuć zapach lubisz często zmieniać aromaty zależy Ci na niższym koszcie na start Można kochać jedno i drugie, w zależności od nastroju i planu dnia. Dlaczego woski oliwkowe Oyasumi? Nasze woski: powstają z wosku oliwkowego – roślinnego, wegańskiego, bez parafiny są zabezpieczone przed dziećmi – każdy zawiera adwersant smakowy, baaaardzo gorzką substancję która skutecznie zniechęci dziecko przed próbą ugryzienia mają starannie dobrane kompozycje od leśnych, przez świąteczne, po podróżnicze są tworzone ręcznie, w małych seriach świetnie współpracują z naszymi kominkami do wosków (szczególnie tymi odzyskanymi skarbami ) Chcemy, żeby wosk nie był tylko tanim zamiennikiem świecy, ale pełnoprawnym elementem Twojego wieczornego rytuału. Wosk zapachowy Oyasumi będzie idealny, jeśli: masz mało czasu, ale lubisz, gdy w domu szybko robi się przytulnie nie lubisz bawić się w przycinanie knotów i pilnowanie pierwszego palenia świecy lubisz często zmieniać zapachy w zależności od nastroju szukasz tańszego sposobu na poznanie nowych aromatów ważne są dla Ciebie produkty z mniejszą ilością odpadów lubisz ogień tealighta, ale nie potrzebujesz za każdym razem dużej świecy I co dalej? Jeśli czujesz, że woski zapachowe to może być Twoja rzecz: wybierz zapach, który najbardziej do Ciebie mówi dobierz kominek zapachowy. Ostrzegamy – nasze potrafią skraść serce ! zrób sobie wieczór testów: jeden zapach dziś, inny jutro W sklepie Oyasumi.pl znajdziesz zarówno woski z oliwek, jak i kominki, które wydobędą z nich to, co najlepsze. Mały kawałek wosku. Tealight. Kilka minut. I nagle… jesteś w lesie, w górach, w kawiarni nad morzem albo na balkonie w Chorwacji. Resztę dopowie już Twój nos.  
Co to UFI na świecy – i jak wybrać świecę naprawdę bezpiecznie?
Co to UFI na świecy – i jak wybrać świecę naprawdę bezpiecznie?
Jeśli kupujesz świece zapachowe, pewnie coraz częściej widzisz na etykiecie tajemniczy zapis:UFI: XXXX-XXXX-XXXX-XXXX. Brzmi groźnie ? Tak, ale… Czym jest numer UFI na świecy? UFI (Unique Formula Identifier) to 16-znakowy kod przypisany do konkretnej mieszanki chemicznej np. kompozycji zapachowej w świecy. Dzięki niemu, jeśli kiedykolwiek trafi się nagła reakcja alergiczna lub zatrucie, lekarz albo ośrodek zatruć może w kilka sekund sprawdzić dokładny skład mieszaniny, wpisując ten numer do systemu. W Unii Europejskiej UFI jest wymagany dla produktów, które są zaklasyfikowane jako stwarzające zagrożenie dla zdrowia lub ze względu na właściwości fizyczne (np. niektóre środki chemiczne, ale też świece z określonymi kompozycjami zapachowymi). Czyli: UFI nie jest „straszakiem”, tylko dowodem, że producent pomimo iż stworzył produkt potencjalnie niebezpieczny, to potraktował temat poważnie, zgłosił mieszankę do systemu i zadbał o formalną stronę bezpieczeństwa. Bezpieczne stężenie zapachu w świecy – jak robi to Oyasumi? U nas w świecach nie znajdziecie UFI. Czy to znaczy, że nie dbamy o klientów ? Otóż wręcz przeciwnie., nasze świece produkowane są wyłącznie w bezpiecznych stężeniach i nie ma potrzeby byśmy dokonywali tych wpisów (one nas nie dotyczą). Dla nas w Oyasumi kluczowe jest coś jeszcze: bezpieczne stężenie zapachu w świecy oliwkowej. Co to znaczy w praktyce? Każdy olejek zapachowy, zanim trafi do świecy, dostaje od dostawcy dokumentację: karty charakterystyki (SDS), wytyczne IFRA, czasem informacje o klasyfikacji wg CLP. Na tej podstawie liczymy maksymalne bezpieczne stężenie w świecy, takie, przy którym świeca pachnie, ale mieszanina nie przekracza progów uznawanych za niebezpieczne dla zdrowia (np. nie wchodzi w wyższe kategorie zagrożeń, które wymagałyby ostrzejszego oznakowania). Często schodzimy poniżej maksymalnego dopuszczalnego poziomu, żeby mieć dodatkowy „zapas bezpieczeństwa” – szczególnie w świecach, które palisz w małych, słabo wietrzonych pomieszczeniach. Testujemy zapach: po czasie dojrzewania świecy, pod kątem cold throw (jak pachnie zimna), i hot throw (jak pachnie podczas palenia). Jeśli zapach jest przyjemny, nie gryzie w nos, nie powoduje bólu głowy i świeca pali się czysto – dopiero wtedy dostaje zielone światło. Nie robimy świec „na siłę jak najmocniejszych”. Robimy świecę tak, żeby była: bezpieczna, komfortowa w odbiorze i nadal przyjemnie wyczuwalna. Parafina, oliwka – czy świeca może szkodzić? Sam numer UFI natomiast to dopiero wierzchołek góry lodowej. Każda świeca – parafinowa, sojowa czy oliwkowa – podczas palenia wytwarza produkty spalania: sadzę, lotne związki organiczne (VOCs) i cząsteczki stałe. To normalne przy spalaniu czegokolwiek. Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Świece parafinowe Świece parafinowe są wciąż bardzo popularne, bo parafina jest tania i łatwa w obróbce. Badania pokazały jednak, że parafinowe świece mogą emitować m.in. benzynę, toluen, formaldehyd oraz inne związki drażniące, szczególnie przy długim paleniu, złej jakości knotach albo w słabo wentylowanych pomieszczeniach. Ta sama historia dotyczy świec pseudo sojowych, będących w rzeczywistości mieszaniną parafiny i soi. Dlaczego my stawiamy na wosk z oliwek? W Oyasumi robimy świece z wosku oliwkowego, bez dodatku parafiny. Dla Ciebie oznacza to, że wybierasz świecę bez paliw kopalnych w składzie wosku, ma ona czystszy profil spalania niż parafina (przy odpowiednim knocie i poprawnym użytkowaniu), przy dobrze dobranym stężeniu zapachu i regularnym przycinaniu knota ilość sadzy i dymu jest minimalna. To nie znaczy, że świeca oliwkowa nie emituje niczego – każda spalająca się świeca coś emituje. Chodzi o to, żeby emisje były jak najniższe, dobrze przebadane i zgodne z normami, a świeca była używana z głową. Dlaczego na świecy pojawia się numer UFI? Numer UFI znajdziesz na etykiecie, jeśli kompozycja zapachowa w świecy jest zaklasyfikowana jako stwarzająca zagrożenie dla zdrowia lub ze względu na właściwości fizyczne (np. konkretne ostrzeżenia H). Co to daje? Producent zgłasza mieszankę do systemu Poison Centres Notification (PCN).W bazie danych znajdują się: dokładny skład, klasyfikacja, dane toksykologiczne. UFI na etykiecie jest więc „kluczem” do tych informacji. Czy to jest bezpieczne ? Świece „niewiadomego pochodzenia” vs świece Oyasumi Nie chodzi o to, by straszyć każdą świecą parafinową czy nr UFI. Chodzi o świadomy wybór. Świeca, której lepiej unikać, to zazwyczaj: brak jasnego składu, brak oznaczeń CLP, brak informacji o producencie, bardzo intensywny, „chemiczny” zapach, niska cena przy obietnicy „mega mocy” zapachu, brak dokładnych danych producenta (wraz z adresem email, nr telefonu), brak nr partii. Te dane są prawnie wymagane, a ich brak powinien zapalić czerwoną lampkę. Świeca oliwkowa Oyasumi to: 100% wosk z oliwek, bez parafiny, zapach dobrany w bezpiecznym stężeniu, policzonym na podstawie dokumentacji, pełna dokumentacja (IFRA, SDS, CLP), testy palenia, dzięki którym świeca ma ładny płomień, nie dymi i nie „gryzie” w gardło. Na koniec jedna ważna rzecz. Bezpieczna świeca to połączenie dwóch elementów: odpowiedzialnego producenta i odpowiedzialnego użytkownika. My w Oyasumi bierzemy na siebie: dobór wosku (oliwkowy, bez parafiny), policzone, bezpieczne stężenia zapachów, dokumentację. Ty bierzesz na siebie: palenie świecy z głową, wietrzenie pomieszczeń, przycinanie knota, nieprzekraczanie zalecanego czasu palenia. Pamiętaj również by do świec i wosków nie dopuszczać małych dzieci. I wtedy świeca naprawdę może być tym, czym powinna: przyjemnym rytuałem, a nie powodem do stresu.
Wspomnienie Dalmacji – świeca zapachowa, która pachnie jak bałkańskie wakacje
Wspomnienie Dalmacji – świeca zapachowa, która pachnie jak bałkańskie wakacje
Kiedy myślimy o Dalmacji, pierwszym naszym skojarzeniem jest długa droga samochodem przez noc, pierwsze promienie słońca wpadające przez szybę, zapach rozgrzanego powietrza zmieszany z aromatem ziół i morza. Tak bardzo byśmy chcieli już pakować samochód .. Gdzieś pomiędzy Makarską, Brelą, Tučepi, Trogirem czy Splitem czujesz ten charakterystyczny moment: Okej, jesteśmy. Znowu tu wróciliśmy. To właśnie z takich obrazów, rozmów z Wami i naszych własnych wyjazdów nad Adriatyk narodziła się świeca oliwkowa Wspomnienie Dalmacji – świeca zapachowa, która pachnie jak bałkańskie wakacje, lawendą, cytrusami, nutą chmielu i odrobiną konopi. Trochę jak Bałkanica zamknięta w szkle. Skąd pomysł na świecę Wspomnienie Dalmacji? Dalmacja to dla wielu osób klasyk pierwszego wyjazdu do Chorwacji, region, do którego Polacy wracają latami. Makarska z górami Biokovo schodzącymi prosto do morza, urocza Brela, Tučepi, klimatyczny Trogir, pełen życia Split, Zadar i oczywiście wyspy – szczególnie Hvar, nazywany często lawendową wyspą, słynącą z pól lawendy i malowniczych miasteczek. Są też te małe, powtarzalne wspomnienia, które wracają do nas najczęściej: poranne wyjście po świeży chleb i burek, kiedy uderza Cię mieszanina aromatu ziół i rozgrzanego kamienia, pierwsza kąpiel w Adriatyku po całonocnej podróży, wieczorne wyjścia na promenadę, gdzie pachnie piwem, winem, cytrusami i… ziołami, których nie zawsze potrafimy nazwać, śmiech mieszkańców, spontaniczne rozmowy, muzyka z pobliskiego baru, zabawa do późna, mimo że mieliśmy iść spać po jednym kieliszku. Chcieliśmy stworzyć świecę oliwkową, która przeniesie Cię dokładnie w te momenty. Nie tylko nad morze, ale też w sam środek wakacyjnego nastroju, trochę niesfornego, trochę rozbawionego, bardzo bałkańskiego. Tak powstało Wspomnienie Dalmacji, świeca zapachowa Oyasumi, która łączy w sobie lawendę, chmiel, cytrusy i delikatny akord konopi. Jak pachnie świeca oliwkowa Wspomnienie Dalmacji? Wyobraź sobie, że jest letni wieczór w Chorwacji. Siedzisz na tarasie, gdzieś między Dalmacją a lawendowymi wyspami. W powietrzu miesza się kilka zapachów naraz, dokładnie tak zbudowaliśmy tę kompozycję: Lawenda – nie cukierkowa, nie „mydełkowa”, tylko ta bardziej naturalna, jak bukiety suszonej lawendy, które widzisz na straganach w okolicach Hvaru czy wybrzeża Dalmacji. Wyczuwalnie bałkańska, kojąca, z lekką ziołową suchością. Chmiel – miękka, lekko piwna, zielona nuta, która przywołuje wieczorne spotkania przy lokalnym piwie, gdzieś na promenadzie, w małej knajpce prowadzonej przez Chorwatów. Cytrusy – skórka cytryny, pomarańczy, może gdzieś w tle limonka. Aromat chłodnej lemoniady albo pierwszego łyka wina o cytrusowym charakterze, pitego jeszcze w mokrym ręczniku po kąpieli w morzu. Nutka konopi – jako zielone, delikatnie ziemiste tło, które dodaje kompozycji oryginalności i lekko „boho” charakteru. Nie jest to zapach dominujący lecz jest wyczuwalny. Całość tworzy nietypową mieszankę ziołowo–cytrusową, przełamaną miękkością chmielu. Nie jest to klasyczna lawendowa świeca zapachowa ani typowa cytrusowa świeca na lato. To raczej aromat: bałkański wieczór + plaża po zachodzie słońca + śmiech, muzyka i rozmowy do rana. Świeca oliwkowa = wosk z oliwek, nie z soji Jak wszystkie nasze świece, Wspomnienie Dalmacji powstała na bazie wosku oliwkowego – alternatywy dla popularnego wosku sojowego czy parafiny. To nasz świadomy wybór i coś, co naprawdę nas wyróżnia. Co to oznacza w praktyce: - używamy w 100% wosku z oliwek, bez domieszek parafiny czy innych wosków, - każdą kompozycję tworzymy w bezpiecznych, przeliczonych stężeniach – liczymy IFRA, karty charakterystyki, nie „przelatujemy na nos”, - każda świeca oliwkowa Oyasumi powstaje ręcznie w małej pracowni, a nie na taśmie produkcyjnej, - jeśli dokumentacja olejku zapachowego mówi „stop” przy określonym procencie – zatrzymujemy się przed tą granicą, nawet jeśli ktoś powiedziałby: „daj więcej, żeby mocniej pachniało”. Dzięki temu Wspomnienie Dalmacji to nie tylko letnia świeca zapachowa z lawendą. To mały, dopracowany w szczegółach produkt, za którym stoją konkretni ludzie, godziny testów i sporo wspomnień z własnych bałkańskich wypadów. Dla kogo jest świeca Wspomnienie Dalmacji? Ta świeca będzie idealna, jeśli: choć raz jechaliście samochodem do Chorwacji i nadal pamiętacie ten pierwszy widok Adriatyku za zakrętem, kochacie Dalmację, Riwierę Makarską, Brelę, Tučepi, Trogir, Split czy Zadar i trochę tęsknisz za tym klimatem poza sezonem, lubicie lawendę, ale w wydaniu bardziej naturalnym, ziołowym, a nie przesłodzoną, szukacie świecy zapachowej, która kojarzy się z wakacjami, morzem, winem i śmiechem, a nie z klasycznymi „domowymi” zapachami. A może wieczorami lubicie zapalić świecę, nalać kieliszek wina albo piwa kraftowego i po prostu powspominać najlepsze wyjazdy, cenicie świece, które tworzą klimat – nie tylko zapachem, ale też tym, jak świeci ich płomień, macie w sobie lekką tęsknotę za Bałkanami i chcecie mieć w domu choć mały kawałek tamtejszego luzu. Jak najlepiej cieszyć się Wspomnieniem Dalmacji w domu? Żeby Twoja świeca oliwkowa Wspomnienie Dalmacji paliła się pięknie i długo, warto pamiętać o kilku prostych zasadach: pierwsze palenie zaplanuj tak, by wosk rozpuścił się prawie do brzegów szkła (zwykle 2,5–4 godziny) – dzięki temu unikniesz tunelowania, przed każdym kolejnym odpaleniem przytnij knot do ok. 3–5 mm, ustaw świecę z dala od przeciągów – płomień będzie stabilniejszy, a wosk roztopi się równomiernie, potraktuj zapalanie świecy jak mały rytuał: może po pracy, może w wolny weekend, może w wieczór, gdy przeglądasz zdjęcia z wakacji, jeśli chcesz wzmocnić „efekt bałkański”, do świecy dorzuć: miseczkę oliwek, kieliszek wina, odpalony w tle letni playlist i… możesz mentalnie pakować się znowu do Chorwacji. Niech Wspomnienie Dalmacji będzie Twoim prywatnym skrótem do wakacji, nawet wtedy, gdy za oknem jest zupełnie nie-adriatycko.
Śnieżne Bieszczady - zimowa świeca oliwkowa Oyasumi pełna ciszy gór
Śnieżne Bieszczady - zimowa świeca oliwkowa Oyasumi pełna ciszy gór
Ta świeca będzie idealna, jeśli: - kochasz góry i Bieszczady, ale nie zawsze możesz tam być wtedy, kiedy chcesz - lubisz zapach lasu iglastego, który nie jest przesłodzony, lecz bardziej naturalny i świeży - szukasz świecy świątecznej, ale bez klasycznych cytrusowo–korzennych nut - wieczorami lubisz wyłączyć światło, zapalić świecę i po prostu dać głowie odpocząć - cenisz świece zapachowe, które nie tylko pachną, ale też tworzą klimat poprzez sposób, w jaki świeci ich płomień
Jak powstaje świeca zapachowa Oyasumi, zanim trafi do Twojego domu
Wie eine Oyasumi-Duftkerze hergestellt wird, bevor sie zu Ihnen nach Hause kommt
Von außen sieht es einfach aus: eine fertige Duftkerze, eine ansprechende Verpackung und ein Etikett. Und hinter den Kulissen? Dort findet ein kleines Duftlabor statt. Heute erzählen wir Ihnen ein wenig darüber, wie unsere neuen Duftlinien bei Oyasumi entstehen – von der ersten Idee bis zu dem Moment, in dem eine Olivenkerze in Ihrem Regal landet. Tägliche Jagd Fast jeder Tag in unserem Studio beginnt auf die gleiche Weise: Kaffee, Gespräche, Computer, Notizbuch und Recherche bei Lieferanten. Wir prüfen, ob es neue Düfte gibt, die unsere Erinnerungen wieder zum Leben erwecken, ob uns einer der Düfte auf der „Longlist“ schließlich zusagt, ob er verfügbar ist, ob es Öle gibt, die es wert sind, in unseren Olivenkerzen getestet zu werden (und vergleichen manchmal, wie sie sich verhalten, zum Beispiel in einer Sojakerze). Wir kaufen normalerweise nicht einfach wahllos ein paar Öle auf einmal. Wir bestellen ausgewählte Proben – genug, um jeweils 2–3 Testkerzen herzustellen. Das ergibt Folgendes: eine realistische Vorstellung davon, wie sich das Öl im Wachs verhält. kein Gefühl, dass wir das Budget in etwas investiert haben, das völlig untypisch für Oyasumi ist. Sicherheit geht vor Bevor wir auch nur einen Tropfen Öl in das Wachs geben, passiert etwas, das sich überhaupt nicht für Instagram eignet, aber absolut entscheidend ist. Für jedes Öl: Wir laden technische Dokumentationen herunter (Sicherheitsdatenblätter, IFRA usw.). Wir überprüfen die Empfehlungen zur Verwendung in Kerzen. Wir berechnen die maximal zulässigen Konzentrationen für eine Duftkerze. Das betrachten wir als unser Markenzeichen: Wir stellen ausschließlich sichere Kerzen her . Wir schütten es uns nicht in die Nase und verwenden es auch nicht stärker, sondern halten uns einfach an das, was für den Benutzer tatsächlich akzeptabel und sicher ist. Wenn in der Dokumentation steht, dass wir maximal 7 % eines bestimmten Öls in einer Olivenölkerze verwenden dürfen, sind es nicht 8 %, selbst wenn sie „intensiver“ riecht. Manchmal verzichten wir lieber auf Duftstoffe, als Abstriche bei der Qualität zu machen. Die kommerzielle Herangehensweise überlassen wir den Supermärkten. Erste Testkerzen Wenn wir wissen, dass ein bestimmtes Öl für eine Kerze geeignet ist, machen wir die ersten Testaufgüsse . In dieser Phase: Wir stellen von jedem Duft eine Testkerze her. Wir konzentrieren uns noch nicht allzu sehr auf die perfekte Auswahl des Dochtes oder des Zielglases. Wir verwenden unsere Testbehälter. Nach dem Gießen sollten die Kerzen mindestens 14 Tage ruhen, damit sich das Wachs mit dem Duft verbinden kann. Anders als oft angenommen, vermischt sich das Wachs nicht mit dem Öl, sondern schließt es ein. Dies ist besonders wichtig bei Olivenkerzen – wir geben ihnen Zeit zum Reifen, da Olivenbäume ja auch nicht schnell wachsen. Nach diesen zwei Wochen ist es dann soweit. Kühle und warme Duftabgabe, oder wie wir den Duft bewerten Sobald die Kerze ihre Zeit abgelaufen ist, überprüfen wir sie in zwei Situationen: Duftentwicklung – wie riecht eine Kerze, wenn sie erloschen ist? Cool. Kann man den Duft riechen, wenn sie einfach nur auf einem Schreibtisch oder Regal steht? Warme Duftwolke – wie riecht es beim Verbrennen? Wie breitet sich der Duft im Raum aus? Ist er angenehm oder zu aufdringlich? Wird er nach ein oder drei Stunden „ermüdend“? Dann setzen wir uns hin, rauchen, riechen und machen uns Notizen. Wenn irgendwann eine „innere Kerze aufleuchtet“ und der Gedanke auftaucht: Dies ist ein Duft, den die Kunden von Oyasumi lieben werden . Die nächste Phase beginnt – Spaß (und harte Arbeit) mit Kompositionen. Kompositionen mischen – den goldenen Mittelweg finden Wenn ein einzelner Duft Potenzial hat, lassen wir ihn oft nicht unberührt. Wir beginnen, ihn mit anderen Ölen aus unserem Studio zu kombinieren. In dieser Phase: Wir mischen Duftstoffe in unterschiedlichen Verhältnissen. Wir berechnen für jede Zusammensetzung separate sichere Konzentrationen . Wir machen noch eine kleine Probegurke. Dieser Prozess kann lange dauern: Etwas riecht im kalten Zustand wunderbar, aber der Duft verschwindet, wenn es verbrannt wird. Etwas klingt auf dem Papier toll (Jasmin + Holz + Vanille), aber in einer Olivenkerze... funktioniert es überhaupt nicht. Manchmal greifen wir auf die Originalversion zurück, weil sie sich als die beste erweist. Wenn wir endlich unseren Duft gefunden haben und diese innere Kerze wieder aufleuchtet, wissen wir, dass wir einen Kandidaten für eine neue Duftlinie von Oyasumi haben. Technische Prüfungen: Behälter, Docht, Verbrennung, Sicherheit Der Duft ist das eine, aber bei einer sicheren Kerze kommt es auf alles an: Wachs, Docht, Behälter, Abbrennmethode. Daher nach Auswahl der Zusammensetzung: Wir stellen eine weitere Serie von Testkerzen her und müssen nun einen Behälter auswählen. Wir wählen: geeigneter Docht (Art und Dicke), Zielgeruchskonzentration . Sobald wir eine vorausgewählte Menge haben, erstellen wir in der Regel mindestens 6 Testkerzen mit einer bestimmten Zusammensetzung. Wir überprüfen sie: ob die Kerze gleichmäßig abbrennt, ob es raucht, ob der Behälter nicht überhitzt und sicher ist, Wie die Kerze nach einigen Stunden Brenndauer aussieht, wie sich der Duft in einem kleinen und einem größeren Raum verhält. Es geht darum, dass das Produkt, das Sie erhalten, schön sein sollte, angenehm riechen und vor allem sicher in der Anwendung sein sollte. Papierkram... Sobald wir wissen, dass diese Duftkerze dauerhaft im Sortiment bleiben wird, beginnt die Phase, die wohl jeder Handwerker am wenigsten mag: die Dokumentation . Was tun wir? Wir erstellen die Etikettierung gemäß den Vorschriften. Wir aktualisieren Karten, führen Berechnungen durch und erstellen Sicherheitskarten. Wir klären alle formalen Fragen, damit das Produkt den gesetzlichen Anforderungen entspricht. Nur dann können wir sicher sein, dass die Oyasumi-Olivenkerze unbesorgt in die Welt hinausgehen kann – auf die Website, auf Messen, auf Allegro oder in ein stationäres Geschäft. Etiketten, Namen und Kerzenfüllungen Zum Schluss kommt der „magischste“ Moment, der auf Fotos am coolsten aussieht: Wir überlegen uns einen Zielnamen – der in der Regel mit Reisen, Orten oder Erinnerungen zu tun hat –, wir gestalten Etiketten und gießen schließlich die erste „offizielle“ Charge Kerzen. Warum schreiben wir darüber? Denn wir möchten, dass Sie wissen, dass hinter jeder unserer Kerzen Folgendes steckt: viele Tests, viele Berechnungen, ein wenig Beharrlichkeit und eine große Portion Herzblut. Unabhängig davon, ob Sie sich für eine Olivenkerze von Oyasumi oder eine Sojakerze einer anderen Marke entscheiden, sollten Sie auf Sicherheit , Dokumentation und die Frage achten, ob die Produkte tatsächlich getestet werden.
Jak powstało Oyasumi? Historia naszych świec oliwkowych
Wie Oyasumi entstand? Die Geschichte unserer Olivenkerzen
Es gibt Momente im Leben, in denen es „Klick“ macht und man weiß, dass sich alles ändern wird. Für uns war dieser Moment … der Duft in der Hotelrezeption. Aber eins nach dem anderen. Es war immer zuerst das Reisen, ihr Baby ist Kerzen. Bevor Oyasumi gegründet wurde, betrieben wir bereits ein Unternehmen, das nichts mit Kerzen oder Düften zu tun hatte. Stattdessen zog es uns schon immer zum Reisen. Definitiv mehr auf dem Landweg als mit dem Flugzeug – mit dem Auto, langsam und ohne Eile. Wir lieben diese Momente, in denen wir von der Hauptstraße abbiegen, in einem kleinen Dorf anhalten, in ein Café einkehren, der Sprache lauschen und den Menschen in die Augen schauen können. Unterwegs halten wir an Aussichtspunkten, am Meer, in den Bergen und in kleinen Städten, wo die Zeit etwas anders zu vergehen scheint und manchmal stillzustehen scheint. Von solchen Reisen brachten wir immer nicht nur Fotos und unzählige Souvenirs mit, sondern auch … Erinnerungen an Gerüche. Der Duft von Kaffee im Morgengrauen auf einer italienischen Terrasse, die feuchte Luft nach einem Gewitter in den Bergen, Gewürze von einem kleinen Basar, der Geruch von altem Holz in einer Pension, die wir nur einmal besucht hatten, an die wir uns aber noch gut erinnern konnten. Manchmal dachten wir abends an diese Orte zurück und fragten uns: „Weißt du noch, wie es dort gerochen hat? (Oder eher ganz anders.)“ Ein Hotel, ein Duft und eine „Lampe an“. Vor drei Jahren, auf einer unserer Reisen, geschah etwas, das alles zusammenfügte. Wir betraten ein Hotel – nichts Besonderes, nur eine gewöhnliche Übernachtungsmöglichkeit. Doch drinnen strömte uns ein Geruch entgegen, der sofort unsere Aufmerksamkeit erregte. Wir wollen nicht so tun, als hätten wir sofort gewusst, was diese Komposition war – wir spürten einfach die Brise – mehr nicht. Etwas Warmes, Einhüllendes, eine Art Mischung aus Reinheit, Gastfreundschaft und der Atmosphäre eines bestimmten Ortes. Und in diesem Moment ging uns ein Licht auf. Abends, anstatt uns nach der Reise zu entspannen, saßen wir mit Laptop und Handy in unserem Hotelzimmer und surften im Internet. Wir suchten nach einer Antwort auf die Frage: Wie können wir Reisen, Emotionen und Düfte zu etwas Greifbarem verbinden? Warum Kerzen? Die Wahl der Kerzen lag für uns ziemlich auf der Hand. Duftkerzen gehörten schon lange zu unserem festen Bestandteil des Zuhauses – wir liebten es, sie abends anzuzünden, wenn wir nach einem langen Tag entspannen wollten. Wir dachten, wenn wir Reisegeschichten erzählen wollten, wären Duftkerzen die beste Art, die Atmosphäre eines Zuhauses zu verändern – etwas, das die Stimmung im Haus innerhalb von Minuten wandeln kann. Mit der Zeit kamen Duftwachs-Melts und Aromabrenner hinzu, mit denen man die Duftintensität variieren und neue Kompositionen mit kleinen Wachsmengen ausprobieren kann. So entstand die Idee, doch von der Idee bis zum fertigen Produkt war es noch ein sehr, sehr langer Weg. Von Experimenten bis zur Liebe auf den ersten Blick… Wachs Anfangs zogen wir Olivenwachs gar nicht in Betracht. Wir begannen wie die meisten – mit Sojakerzen. Dann testeten wir Kerzen aus Rapswachs, Kokoswachs und verschiedenen Mischungen. Jede Sorte hatte ihre Vorteile, aber wir hatten trotzdem das Gefühl, dass es noch nicht ganz „unsere“ war. In der Zwischenzeit haben wir alles von Grund auf gelernt: wie man den richtigen Docht auswählt, wie sich bestimmte Duftkompositionen verhalten, wie Wachse auf Temperatur reagieren, warum eine Kerze perfekt brennt und eine andere nicht so gut. Es waren lange Abende mit Notizen, Tabellen, (buchstäblich) verbrannten Tests und Momenten des Zweifels. Und dann stießen wir online auf Olivenwachs . Es klang exotisch, fast wie eine Einladung in eine andere Welt. Wir begannen zu lesen, fanden aber kaum Informationen dazu. Wie sich herausstellte, verwendete weder in Polen noch auf dem europäischen Festland jemand dieses Wachs (abgesehen von Mischungen). Also bestellten wir die erste Charge, führten erste Tests durch … und erzielten wieder dasselbe Ergebnis. Olivenwachs passte perfekt zu unserer Liebe zum mediterranen Klima, seiner Geschichte und Kultur. Es hatte etwas sehr Harmonisches: Oliven, Sonne, Meer, Steinstraßen und unser Versuch, all das in Glas einzufangen. So entstanden unsere ersten Oyasumi-Olivenkerzen . Lernen, Testen, Optimieren… und noch mehr Testen Das lässt sich nicht leugnen – es ist noch ein langer Weg von der ersten gut duftenden Kerze bis zu einem Produkt, das man einem Kunden mit gutem Gewissen verkaufen kann. Es gab eine Zeit, da glich unsere Wohnung einem kleinen Labor. Tische stapelten sich unter Gläsern, Wachsproben und Notizen wie: Version 32B – Kaltduft zu schwach, Version 51C – Docht anpassen, dieses Öl nicht mit jenem mischen. Wir testeten Olivenkerzen unter verschiedenen Bedingungen und verbrachten Stunden damit, zu beobachten, wie sie schmolzen, wie sie nach dem ersten Anzünden rochen und wie sie nach dem fünften Mal rochen. Jede Woche lernten wir etwas Neues. Manchmal funktionierte etwas einwandfrei, manchmal mussten wir ganz von vorne anfangen. Aber nach und nach fügte sich alles zusammen. Oyasumi – wenn ein Duft zur Erinnerung wird Irgendwann merkten wir, dass dies kein Hobbyprojekt mehr war, sondern zunehmend zum Mittelpunkt unseres Berufslebens wurde. Mehr von Reisen inspirierte Düfte, mehr Olivenkerzen, mehr Duftwachs für Duftlampen. Für uns ist jede Kerze eine kleine Geschichte: über einen bestimmten Ort, ein Gefühl, einen Moment, den wir bewahren möchten. Wir begannen, Düfte nach Reisen und der Atmosphäre von Orten zu benennen, die uns berührt haben. So ist ein Duft nicht einfach nur „schön“ – er wird zu einer Eintrittskarte in eine ganz besondere Erinnerung. So wächst die Marke Oyasumi – Woche für Woche, von Idee zu Idee, von Gespräch zu Gespräch. Begegnungen mit Menschen auf Messen und Märkten bestärken uns darin. Wenn jemand an einer Kerze riecht und sagt: „Oh, das riecht nach Urlaub!“, wissen wir, dass wir auf dem richtigen Weg sind. Und wie geht es weiter? Heute ist Oyasumi unser Hauptprojekt, aber gleichzeitig ist es mehr als nur ein Unternehmen. Es ist unsere Art, die Geschichte der Welt zu erzählen, die wir auf jeder Autofahrt aus dem Fenster sehen – unsere Erinnerungen. Wir lieben nach wie vor das Reisen, die kleinen Zwischenstopps, die Gespräche mit den Menschen und die unterschiedlichen Gerüche verschiedener Orte zu verschiedenen Tageszeiten. Doch wenn wir nun nach Hause zurückkehren, erinnern wir uns nicht nur an diese Düfte, sondern versuchen auch, sie wiederzubeleben – mit Olivenölkerzen, Duftkerzen, Duftwachs und Duftlampen, die dann ihren Weg in unsere Wohnungen finden. Wenn Sie also jemals eine Oyasumi-Kerze anzünden und sich für einen Moment an einen anderen Ort versetzt fühlen, ans Meer, in eine Stadt, die Sie noch nicht kennen, oder zu einer Erinnerung, die Sie fast vergessen haben – genau das haben wir gemeint. So entstand Oyasumi. Aus Reisen, aus Neugierde auf die Welt, aus einem einzigen Hotelduft und aus hunderten Stunden des Ausprobierens, wie man Erinnerungen in Glas einfangen kann.
Dlaczego tak bardzo lubimy targi, jarmarki i kiermasze?
Warum mögen wir Märkte, Messen und Märkte so sehr?
Warum mögen wir Märkte, Messen und Märkte so sehr? Ein paar Worte vom Oyasumi-Stand Wir hören oft die Frage: „Sind diese Messen für Sie rentabel? Verdienen Sie damit überhaupt Geld?“ Und jedes Mal, wenn wir antworten wollen: Manchmal ja, aber vor allem sind wir für die Menschen da . Wenn es nur um Zahlen ginge, würden wir wahrscheinlich einfach vor einem Computer sitzen. Für uns ist Oyasumi mehr als nur Olivenölkerzen, Duftwachs oder Keramikbrenner. Es geht um Reiseerinnerungen, Düfte, die mit besonderen Momenten und Emotionen verbunden sind und die wir in Glas und Keramik einfangen möchten. Und der beste Ort, um all dies in Ruhe zu teilen, sind Märkte, Messen und lokale Feste. Persönliche Treffen – deshalb gehen wir dorthin Sie sehen uns fast täglich online, im Oyasumi.pl-Shop, auf Allegro und manchmal in den sozialen Medien. Das ist toll, aber … es ersetzt nicht den Moment, wenn jemand an unserem Stand vorbeikommt, eine Olivenölkerze in die Hand nimmt, den Duft der Duftwachse einatmet und sagt: „Oh mein Gott, dieser Duft ist mein ganzes Weihnachten in einem Glas“ oder „Das ist genau das, wonach ich gesucht habe.“ Auf dem Jahrmarkt: Wir wählen Düfte passend zu Ihrer Stimmung, Ihrer Einrichtung oder dem jeweiligen Anlass aus – manchmal genügen schon ein paar Fragen, und wir wissen, was wir vorschlagen können. Wir zeigen live, wie Keramikkamine funktionieren und wie man Duftwachse sicher verwendet. Wir erklären, warum wir uns für Olivenöl entschieden haben, wie es sich von Soja- oder Paraffinwachs unterscheidet und wie es sich auf das Brennverhalten und den Geruch in Ihrem Zuhause auswirkt. In solchen Momenten hört Oyasumi auf, „nur eine weitere Internetmarke“ zu sein. Was bleibt, ist ein Gespräch über Duft, ein ganz normales, menschliches Gespräch, manchmal mit Abschweifungen und Lachen. Wir können Ihnen endlich sagen, warum wir Olivenkerzen herstellen. Es ist unmöglich, in Produktbeschreibungen oder Beiträgen immer alles abzudecken. Am Stand ist das durchaus möglich. Dort haben wir Zeit, in Ruhe alles zu besprechen: Woher kam die Idee für Olivenwachskerzen? warum wir auf Handarbeit und die Perfektionierung jedes Details bestehen, Wie bestimmte Düfte entstehen – von der Inspiration durch Reisen bis hin zur fertigen Kerze oder dem Duftwachs mit seiner eigenen kleinen Geschichte im Hintergrund Wir hören sehr oft den Satz: „Im Ernst, gibt es so etwas wie Olivenwachs? Davon habe ich noch nie gehört!“ Und genau wegen solcher Reaktionen sind wir gerne da. Wir können Ihnen den Unterschied zeigen, Sie daran riechen lassen und alle „dummen Fragen“ beantworten (Spoiler: Es gibt keine dummen Fragen, nur unausgesprochene). Was ist das Besondere an Olivenwachs? Wir schreiben viel darüber im Blog und in den sozialen Medien, aber persönlich ist es eine ganz andere Geschichte – man kann einfach hingehen, daran riechen und sehen, wie eine Olivenkerze nach ein paar Stunden Brenndauer aussieht. Auf Messen sagen wir oft, dass unsere Kerzen: Sie bestehen aus Olivenwachs, das eine glatte, elegante Oberfläche erzeugt und in Glas toll aussieht. Sie eignen sich gut für Duftkompositionen, da sich der Duft dadurch gleichmäßig im ganzen Raum verteilt. In Kombination mit einem passend ausgewählten Docht erzeugen sie ein sanftes, gemütliches Licht, perfekt für einen entspannten Abend. Olivenwachs ist auf dem Markt noch recht ungewöhnlich, deshalb möchten wir Ihnen gerne erklären, was uns daran so fasziniert. Messen und Märkte sind der ideale Ort, um zu zeigen, dass eine Kerze mehr sein kann als nur ein hübsches Accessoire für die Kommode. Duftwachse und Keramikbrenner – wir zeigen alles live. Online können wir „ Duftwachs für Keramikkamine“ schreiben, ein paar Fotos hochladen, und das war’s. An einem Verkaufsstand sieht das ganz anders aus. Normalerweise: Wir zeigen, wie viel Wachs tatsächlich in die Schale gegeben werden muss und dass man keinen ganzen Block benötigt. Wir erklären, wie lange man ein Teelicht brennen lassen sollte, damit der Kamin nicht überhitzt. Wir zeigen Ihnen, wie Sie einen Keramikkamin pflegen, damit er Ihnen jahrelang und nicht nur eine Saison lang gute Dienste leistet. Wir beraten Sie, wann Sie Düfte mischen können und wann Sie dies besser nicht tun sollten, um ein „Duftmischmasch“ zu vermeiden. Für viele ist ein Aromakamin eine absolute Neuheit. Wir hören oft: „So etwas habe ich noch nie live gesehen.“ Nach einer kurzen Vorführung verlieren Keramikkamine ihren Status als „seltsames Gadget aus dem Internet“ und werden zu einer einfachen Möglichkeit, sich eine Wellness-Oase zu Hause zu schaffen. Wir lernen fantastische Menschen kennen (und das ist unbezahlbar). Bei Messen und Märkten geht es nicht nur ums Verkaufen. Sie sind: Gespräche darüber, welche Düfte man liebt, was man vermisst, Geschichten über eure Häuser, Urlaube, Familienrituale, Erinnerungen, Kontakte zu anderen Ausstellern, Handwerkern, Künstlern und lokalen Produzenten Manchmal kommen Sie nach ein oder zwei Jahren zu uns zurück und sagen: „Wir haben zu Weihnachten eine Olivenkerze von Ihnen bekommen, jetzt suchen wir etwas für den Frühling.“ oder „Das Duftwachs, das wir kürzlich ausprobiert haben, war perfekt für lange Abende. Was empfehlen Sie jetzt?“ Dank solcher Treffen wächst Oyasumi mit Ihnen. Anstatt nur Statistiken zu betrachten, sehen wir echte Menschen, die unsere Olivenölkerzen , Duftwachs-Melts und Keramikbrenner tatsächlich verwenden. Der Jahrmarkt bietet eine willkommene Abwechslung vom Alltag. Von außen betrachtet sieht es nach ziemlich viel harter Arbeit aus: Kartons auspacken, den Stand aufbauen, Preise festlegen, mit Kunden sprechen, Bestellungen verpacken und dann alles wieder in den LKW laden. Und ja, es ist viel körperliche Arbeit dabei. Gleichzeitig bieten uns Messen und Märkte aber auch eine willkommene Abwechslung von dem, was jeden Tag im Studio und am Computer passiert. Bei solchen Veranstaltungen: Wir fangen die Energie der Menschen ein, denn manchmal genügen schon ein paar nette Gespräche, um die Müdigkeit zu vertreiben. Wir lachen, wenn jemand sagt: „Dieser Duft riecht wie ein Urlaub im Schrebergarten der Oma.“ Wir freuen uns für jeden Menschen, der zum ersten Mal in seinem Leben von Olivenwachskerzen hört. Wir sind der Meinung, dass unser Vorgehen sinnvoll ist, weil wir Ihre Reaktionen live sehen, nicht nur Klicks. Deshalb ist die Messe für uns nicht nur Arbeit, sondern auch ein sehr angenehmer Teil dieses gesamten "Oyasumi-Abenteuers". Warum lohnt sich ein Besuch an unserem Stand? Wenn Sie Oyasumi auf einem Jahrmarkt, Markt oder Basar sehen, gehen Sie einfach hin. Sie können: Rieche an allen Olivenkerzen und wähle diejenige aus, die dich wirklich "anspricht". Lernen Sie unsere Duftwachse für Kamine kennen und fragen Sie nach jedem Detail (wir freuen uns sehr über Fragen und Gespräche). Schauen Sie sich Keramikkamine einmal genauer an und sehen Sie, wie sie funktionieren. Sprechen Sie mit uns über Düfte, Reisen, Inneneinrichtung und kleine Entspannungsrituale. Und wir freuen uns einfach immer, Sie kennenzulernen. Ohne diese Gespräche wäre Oyasumi nur ein hübsches Foto im Internet. Dank Ihnen wird es zu einer lebendigen Geschichte, erzählt durch Düfte, Kerzenlicht und ungezwungene Gespräche an unserem Stand. Wenn ihr wissen wollt, wo wir als Nächstes sind, schaut auf unserem Instagram-Profil und unserer Website Oyasumi.pl vorbei. Wir sehen uns auf dem nächsten Markt, der nächsten Messe oder dem nächsten Basar an einem Tisch voller Olivenölkerzen, Duftwachs und Keramikkaminen – wir freuen uns darauf, euch auf eine kleine olfaktorische Reise mitzunehmen.
Jak używać kominka zapachowego?
Wie benutzt man eine Duftlampe?
Möchten Sie, dass Ihr Zuhause mühelos herrlich duftet? Lernen Sie Schritt für Schritt, wie Sie einen Duftwachsbrenner verwenden – vom ersten Wachsblock bis hin zu cleveren Reinigungstricks – und genießen Sie stundenlangen, harmonischen Duft.
O wosku oliwkowym
Über Olivenöl
Wussten Sie, dass vor der Erfindung von Paraffinwachs Olivenöl zur Beleuchtung von Häusern und Tempeln verwendet wurde? Im antiken Griechenland und Rom war es ein Symbol für Reinheit, Harmonie und Leben.